Mieszko Kubanik

Mieszko Kubanik

22 sie 2010

Szczęście dziecka

„Czy chcesz szczęścia swojego dziecka?” Pewnie 100 % rodziców odpowie, że oczywiście! Że bzdurne pytanie! Jak można w ogóle o to pytać! Ja zadaje je jednak celowo. Zainspirowało mnie motto z sierpniowej kartki kalendarza LOVE Rachel Hale TrustBrzmi: 
„TYLKO SZCZĘŚLIWI RODZICE MOGĄ WYCHOWAĆ SZCZĘŚLIWE DZIECI”
Jak w takim razie brzmiałaby odpowiedź rodziców na pytanie – czy są szczęśliwi? Nie, nie z powodu posiadania  dziecka (to kolejna ucieczka od tematu) tylko w ogóle, a szczególnie w swoim związku małżeńskim ( lub wolnym). Obawiam się, że niewiele osób odpowie z równą stuprocentową pewnością, że tak – są szczęśliwi. Mam nadzieje, że później przyjdzie refleksja, jaki jest klucz do sukcesu pt. „szczęście dziecka”.

20 sie 2010

MIŁOŚĆ JEST NIEMIERZALNA

Jedną z większych głupot jakie napotykam w życiu rodzinnym jest stawianie pytania:
 KOGO BARDZIEJ KOCHASZ – TATUSIA CZY MAMUSIĘ?
Ta oceaniczna bzdura jest zresztą powielana – tatuś bardziej kocha Blankę czy Mieszka?
GDYBYŚ MIAŁ (a) WYBIERAĆ, to kogo byś wybrał (a) córeczkę czy synka?
Aż się we mnie gotuje jak słyszę takie hasła.
Miłość jest niemierzalna i NIGDY nie należy dziecka stawiać przed takim pytaniem. Tatuś jest tatusiem a mamusia mamusią. Kocha się ich bo są. Dzieci też kocha się bo są. Jeżeli przy tym są dobrzy, mądrzy i uduchowieni to kocha się ich jeszcze bardziej. Jak bardziej? Patrz punkt podstawowy : 
MIŁOŚĆ JEST NIEMIERZALNA.